Auto jak z klocków Lego???

Każdy nowy Volkswagen wyposażony jest w platformę MQB. Jest ona środkiem do znacznego obniżenia kosztów produkcji. Polega ona na zastosowaniu wspólnych elementów, montowanych w różnych markach koncernu. Podobne rozwiązania wprowadziły inne firmy, TNGA w Toyocie, czy EMP w grupie PSG (Peugeot, Cirtoen, Opel).

Nie chodzi tu tylko o wspólną płytę podłogową do wielu modeli aut. Ten pomysł stosowany jest już od dawna. Jest to rozwinięcie tego pomysłu. Do najdrobniejszych szczegółów. Może być ona także elastyczna - można zmieniać np. rozstaw kół czy osi - co odróżnia ją od wspomnianej wspólnej płyty podłogowej. Wspólną cechą jest tu tylko odległość pedału przyspieszenia od środka przedniego kola. Zastosowanie takich rozwiązań wprowadziło ogromne oszczędności nie tylko w samej produkcji, ale także w jej przygotowaniu. Pracochłonność projektowania spadła o 20%. Przestawienie się na inny model nie zajmuje już także tyle czasu. Jeśli na pojazd nie będzie przewidywanego popytu, w krótkim czasie można przestawić produkcję na model który się lepiej sprzedaje. 

Nie będzie też miało znaczenia wyposażenie auta, jaki silnik, napęd czy zawieszenie. Każdy element we wspólnej platformie będzie w tym samym miejscu i tak samo instalowany. Pomyślano również o napędach hybrydowych i elektrycznych. Następna korzyść to logistyka. W wyniku takich działań, linie produkcyjne będą mniejsze, a fabryki będą zajmowały mniejsze powierzchnie. Dla indywidualnego klienta zaś oznacza to także wygodę w dostępie części. W samych pojazdach wygospodarowano więcej miejsca, zrobiły się one lżejsze, mają też mniejsze, oszczędniejsze silniki. Duże znaczenie ma tu także poprawa bezpieczeństwa.